Warszawa 637 -> 62 -> Drohiczyn -> 62 -> 637 Warszawa
Nie po raz pierwszy złota polska jesień wyciągnęła mnie na mały road trip do Drohiczyna. Wybieram drogę 637: Warszawa, Sulejówek, Okuniew, Dobre, Liw (piękny zamek nad Liwcem, serio), Węgrów. Dalej drogą 62 do Sokołowa Podlaskiego, Frankopola i meta przy promie w Drohiczynie. Uwielbiam tą trasę. Lubię wąskie polskie drogi, z których widać krajobraz i miasteczka, przez które prowadzą. Z perwersyjną przyjemnością (moje auto by design nie ma filtra kabinowego ) zwalniam do 50 i wdycham eko groszek i eko opony i inne eko śmieci i troszkę gryzie, ale nie wypada marudzić, sam sie dorzucam do tego syfu swoim CO2, i hałasem. Dobrze mi to robi. Nie wiem czemu akurat tam. Ciekawsze zakręty są na trasie wzdłuż Wisły do Dęblina. Mało znam kierunek na północ od Wwa, np na Mławę, czy północny zachód - do Płocka.
Comments
Post a Comment